środa, 13 kwietnia 2011

Wolność dla niewolników

Mało kto zdaje sobie sprawę, że to za sprawą rządu brytyjskiego wyzwolono niewolników podczas rewolucji amerykańskiej. W 1775 roku, kiedy kolonie wszczynały bunt, Brytyjczycy obmyślili sprytny sposób na werbowanie żołnierzy do wojska: obiecywali wolność każdemu niewolnikowi płci męskiej, który przyłączy się do brytyjskiej armii. Trzystu czarnych ludzi natychmiast opuściło swoich właścicieli. Sformowali on Królewski Pułk Etiopski i wdziali mundury noszące hasło "Wolność dla niewolników". Później, wykorzystując powodzenie tego programu, Brytyjczycy obiecali wolność wszystkim niewolnikom- mężczyznom, kobietom i dzieciom- którzy opuszczą swych zbuntowanych panów. Wielu tak właśnie uczyniło, uciekając do Nowego Jorku, który stanowił podczas wojny brytyjską fortecę.

Po wojnie trzy tysiące byłych niewolników pozostało na wyspie Manhattan. Jak na ironię, Jerzy Waszyngton spotkał się w Nowym Jorku ze swym brytyjskim odpowiednikiem, sir Guyem Carletonem, aby zorganizować powrót niewolników do swoich właścicieli. Waszyngton już wcześniej napisał do przedstawiciela w Nowym Jorku: "Niektórzy z moich niewolników mogą prawdopodobnie przebywać w Nowym Jorku... Będę wielce zobowiązany za zapewnienie im bezpieczeństwa". Carleton odmówił jednak odesłania niewolników. Zabrał ich wraz z flotą brytyjską do Nowej Szkocji, gdzie utworzyli największą wówczas grupę wolnych czarnych ludzi w brytyjskiej Ameryce Północnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz